Firmy analityczne i ośrodki naukowe alarmują, że poziom inflacji w Polsce przekroczył 15%. Oznacza to znaczący wzrost cen w niemal każdej gałęzi gospodarki. Nasze społeczeństwo nie jest przygotowane na tak drastyczną zmianę. Inflacja dotyka przede wszystkim podmioty, które zaciągnęły kredyty oraz ludzi rozważających wzięcie pożyczki. Ci pierwsi zmagają się z rosnącymi ratami, w wielu przypadkach wzrost oscyluje w okolicach 100%. Rząd stara się ratować sytuację i oferuje wsparcie, ale jest ono niewystarczające, dodatkowo, często nie trafia do najbardziej potrzebujących. Z drugiej strony, mamy osoby potrzebujące wsparcia finansowego w postaci szybkiej pożyczki. Takie jednostki zmagają się z ograniczeniami wynikającymi z obniżonej zdolności kredytowej. Banki w dobie inflacji stają się zachowawcze i nie chcą udzielać kredytów. Czy rzeczywiście tak jest? Czy inflacja wpływa na rynek chwilówek? Czy trudno obecnie o szybki kredyt gotówkowy?
Ostatnie lata to ogromne zawirowania na rynku finansowym. Najpierw pandemia, która spowodowała nieodwracalne straty w branżach: hotelarskiej, gastronomicznej czy transportowej. W sposób naturalny odbiło się to na całej światowej gospodarce. Obecnie pandemia powoli się kończy i gospodarki zaczęły odrabiać straty. Pojawiły się jednak inne problemy. Konflikt w Ukrainie oraz ogólne problemy na rynku surowców wymusiły kolejne podwyżki. Odnotowano znaczący spadek inwestycji, załamały się łańcuchy dostaw, to z kolei spowodowało przestoje produkcyjne i braki towarów. Polacy czekają na rozwój sytuacji, starają się oszczędzać i wstrzymują remonty oraz projekty.Takie zachowania generują jeszcze większą stagnację. O ile problemem osób posiadających oszczędności jest niepewność jutra i wstrzymywanie się z inwestowaniem, o tyle gospodarstwa domowe, które zabezpieczenia finansowego nie posiadają, znalazły się w dużo gorszej sytuacji.
Inflacja w sposób znaczący wpłynęła na stan portfeli większości Polaków. Wzrost cen jest odczuwalny dla przeciętnego obywatela. Budżety domowe mają problem. Wiele osób liczy na szybkie kredyty gotówkowe, które pozwolą mi przetrwać ten trudny czas. Jednak należy liczyć się z pewnymi ograniczeniami na tym polu. W związku z podnoszeniem stóp procentowych, wzrosły także koszty związane z obsługą długów. Kredyty są po prostu droższe, a kryteria do ich otrzymania wyższe. Należy liczyć się z problemami przy staraniu się o pożyczkę, chociaż instytucje finansowe uspokajają, że szybkie pożyczki gotówkowe do kilku tysięcy złotych może otrzymać niemal każdy.
By otrzymać chwilówkę należy być osobą pełnoletnią i posiadać stałe źródło dochodu. Takim źródłem dochodu może być wynagrodzenie za pracę, renta, emerytura, stypendium czy inny rodzaj stałego wsparcia finansowego. Wniosek o kredyt możemy złożyć przez internet lub w placówce instytucji finansowej oferującej pożyczkę. Procedury są przejrzyste i dosyć szybkie. Należy liczyć się jednak z podwyższonym oprocentowaniem takiego długu. Przeciętny dłużnik będzie musiał zapłacić więcej za obsługę pożyczki niż miało to miejsce jeszcze rok temu.
Inflacja w sposób znaczący wpłynęła na rynek chwilówek. Tego rodzaju pożyczki nadal można otrzymać, posiadając stałe źródło dochodu, ale jest to znacznie bardziej kosztowne i w zwiazku z tym mniej opłacalne.
Szukałem tej informacji, bo nie mówi się często o inflacji i chwilówkach.